Jeep Patriot poleca się do pracy:) Jest gotowy, wyremontowany i niezawodny:) Z bajerów: - nowiusieńki hak z prądem (homologacja zrobiona) - czujniki cofania - relingi dachowe Co zostało w nim zrobione: - kompletny rozrząd przy przebiegu 189.500 - tylny dyferencjał - ława - most - tuleje wahacza - rozrusznik - filtr DPE - Amortyzatory - końcówka drążka - stabilizatory - osłona silnika - łączniki stabilizatora - łożyska - oleje, filtry itp. - na bieżąco - geometria, zbieżność Co wypadałoby zrobić: - błotnik (jak komuś przeszkadza:) - widoczne rysy na zdjęciu (lewa, przednia strona pojazdu) - opuszczone na to 1000zł:) - czujnik kąta skrętu (auto sprawdzone, ponieważ co jakiś czas zapala się kontrolka ESP BAS). Wszystko sprawne i samochód jeździ jak szatan, ale może warto?) - koszt 500zł, ale opuszczone na to 1000zł - naoliwić przednie drzwi kierowcy. Chociaż to skrzypienie ma swój urok:) - odkurzyć - opuszczona 100:) + opuszczony grosz ekstra:) I tyle:) Jeździ się bardzo dobrze, jest pakowny. Dorzucam drugi zestaw opon z felgami, przy czym zimowe opony to już raczej przy finiszu swoich możliwości. Letnie w porządku. Felgi letnie są czarne! +10 do megastylu:)
Ta strona używa plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w przeglądarce.