Yamaha majesty 125 s
Model: Majesty S, nie mylić z Majesty który jest znacznie starszym modelem. Majesty S to zupełnie inna, nowocześniejsza maszyna. Kupiony w polskim salonie, garażowany i serwisowany w ASO. Przebieg 6840km. Kupiłem go w celu dojazdu do pracy na drugi koniec miasta, jednak poźniej zmieniłem firmę i teraz dojeżdżam rowerem. Od kilku lat skuter jest bardzo mało używany dosłownie kilka razy w roku więc zdecydowałem się go sprzedać. Przez cały czas trzymany był w garażu, w zeszłym roku wymieniłem akumulator na nowy oryginalny, w tym roku olej. Jest lekko przytarty co widać na zdjęciach, ale nigdy nie zwracałem na to uwagi, poza tym wygląda jak nowy, na śrubach jeszcze widać święcący ocynk. Gdy go kupowałem zastanawiałem się nad NMAX-em i Hondą PCX. Nmax ma zmienne fazy rozrządu co wtedy było nowością i bałem się że będą z tym problemy. W tym skuterze jest prosty, pancerny silnik w którym nie ma się co psuć. PCX był znacznie mniej dynamiczny niż Majesty S i miał gorsze zawieszenie. W Majesty S jest centralna sprężyna jak w sportowych motorach dlatego jeździ się nim świetnie. Skuterem można spokojnie wybrać się w trasę - można jechać ok 110km/h. Spalanie ok. 3l/100km w mieście. Na trasie do Bydgoszczy 2,4l/100km. Na życzenie mogę wysłać więcej zdjęć i pełną historię. Do objerzenia na Naramowicach w Poznaniu.
Kupiony w polskim salonie, garażowany i serwisowany w ASO. Przebieg 6840km. Kupiłem go w celu dojazdu do pracy na drugi koniec miasta, jednak poźniej zmieniłem firmę i teraz dojeżdżam rowerem. Od kilku lat skuter jest bardzo mało używany dosłownie kilka razy w roku więc zdecydowałem się go sprzedać. Przez cały czas trzymany był w garażu, w zeszłym roku wymieniłem akumulator na nowy oryginalny, w tym roku olej. Jest lekko przytarty co widać na zdjęciach, ale nigdy nie zwracałem na to uwagi, poza tym wygląda jak nowy, na śrubach jeszcze widać święcący ocynk. Gdy go kupowałem zastanawiałem się nad NMAX-em i Hondą PCX. Nmax ma zmienne fazy rozrządu co wtedy było nowością i bałem się że będą z tym problemy. W tym skuterze jest prosty, pancerny silnik w którym nie ma się co psuć. PCX był znacznie mniej dynamiczny niż Majesty S i miał gorsze zawieszenie. W Majesty S jest centralna sprężyna jak w sportowych motorach dlatego jeździ się nim świetnie. Na życzenie mogę wysłać więcej zdjęć i pełną historię. Do objerzenia na Naramowicach w Poznaniu.